środa, 25 maja 2011

K.I.D.S.

Spójny tekst o niespójnej kompozycji.
Pamiętam, jak jakieś półtorej, może dwa lata temu objechałem Altenę, przyjaciółkę z forum, za to, że zaprzepaściła marzenia. Miała tworzyć Dwór, miejsce, gdzie ludzie mający dość małostkowości, chamstwa, zimna... mogliby się schronić. Zapomniała, popadła w swoją rutynę, w swoje "ważne sprawy", w drobnostki, w pieniążki, w książeczki. Według języka GTO - stała się taka "jak inni dorośli". Popadamy w swój mały, egoistyczny świat, tworzymy go i poświęcamy mu swoje myśli i swój czas, aby odsunąć myśli od spraw naprawdę ważnych, trudnych, bolesnych. Ja też - miałem tworzyć małe, otwarte i szczęśliwe społeczeństwo, a tak często próbuję ustawić się "żeby było wygodnie", tak często kminię "jak ja sobie dam radę w przyszłości". Pierdolenie dorosłego. 

Błogosławiony czas egzaminów - trwa

Jutro - ustny z teologii moralnej fundamentalnej. Szczerze mówiąc - w wielu aspektach nie zgadzam z prowadzącym, dlatego ciekawi mnie, jak to będzie wyglądało. Czy będę mu recytował co tam, pi razy drzwi, zapamiętałem z "jak dzielimy kłamstwa i które są dobre" czy będę referował "to jest tak, ja uważam tak, a ksiądz mówi tak".

wtorek, 17 maja 2011

"Tato" czyli psychoanaliza rodzinna... Początek

"Odchodząc zabierz mnie..." Republika. Pewnie pare osób zna tę piosenkę. Dzisiaj, przy przygotowywaniu kolacji, przypomniałem sobie jej słowa i poczułem ogromny smutek. Po przeanalizowaniu całej tej sytuacji doszedłem do wniosku, że słowa tej piosenki dzisiaj już nic dla mnie znaczą. Oswoiłem się już z odchodzeniem ludzi, których kocham, w takiej sytuacji przeanalizowałbym tylko zyski i straty, może trochę tęsknił, choć pewnie bardziej za tym, że ktoś był w nocy przy mnie, do kogo mogłem się przytulić, niż za osobą. Myśląc o piosence dopadł mnie głęboki smutek, gdyż kiedyś związałem go z nią, gdy jej słowa znaczyły dla mnie bardzo dużo.

poniedziałek, 16 maja 2011

Raport o...

Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek - sporo pracy i trochę egzaminów. Mało absorbujący egzamin z robienia przypisów, oraz egzamin z angielskiego, który był sporym wyzwaniem. Jeśli było coś jeszcze - nie pamiętam. 

poniedziałek, 9 maja 2011

Long time not seen

Czuję pustkę. Nie pustkę - nie mam o czym pisać, lecz... wszystko, o czym mógłbym napisać wydaje mi się zbyt mało istotne, aby to poruszać.